ZDYSCYPLINOWANY PiS

Zawieszenie trzech wiceprzewodniczących PiS było dobrym krokiem. Partie czeka długa, czteroletnia droga do następnych wyborów. Lepiej jest teraz, na początku, uporządkować sprawy niż ponosić konsekwencje nieprzyjemnych niespodzianek w kampanii wyborczej. Uświadomienie sobie tej prostej prawdy zajęło Partii Konserwatywnej w Kanadzie znacznie więcej czasu. Scenariusz w latach 90-ych XX w. i w pierwszej połowie XXI w. był ten sam. Liberałowie włączali płytę samograj o nazwie: “hidden agenda”. Sugerowali wyborcom, ze konserwatyści maja jakiś ukryty złowieszczy plan. A potem, we właściwej chwili, wyciągali jakąś wypowiedź prowincjonalnego działacza PK (najlepiej z Alberty), która potwierdzać miała, że konserwatyści knują coś niedobrego. W ten sposób Liberałowie wygrywali wybory po wyborach. Sytuacje zmienił S. Harper, który zdyscyplinował partie, przede wszystkim w tym sensie, ze poddał ścisłej kontroli kontakty z mediami. Dzięki temu wygrał wybory. Po zdobyciu władzy, w 2005 r. nadal utrzymywał z dobrym skutkiem dyscyplinę. Także i w tym sensie, że nie wahał się usunąć z partii posła, który głosował przeciwko projektowi budżetu. Konserwatyści, mimo że stanowią rząd mniejszościowy już trzeci rok żeglują swobodnie po niespokojnych wodach polityki. Doszło nawet do tego, ze grają opozycji na nosie zdając sobie sprawę, że ta nie jest jeszcze gotowa do nowych wyborów. Na przykład ostatnio Harper zapowiedział, że jeżeli odrzucona zostanie którakolwiek z jego propozycji zawartych w Mowie Tronowej, to ogłosi przedterminowe wybory. No i opozycja stuliła ogon pod siebie. Liberałowie wprawdzie skrytykowali wszystko, jednak wstrzymali się od glosowania.
Sytuacja w Polsce jest podobna jak w Kanadzie. Rząd koalicyjny juz w trakcie jego tworzenia spotykało w mediach dzikie bicie w kotły i bębny oraz dźwięk trąb i surm bojowych. Dla odmiany, dzisiaj, gdy rząd tworzy PO, media nie zawyły. Wręcz odwrotnie, tworzą apollińską atmosferę, gdzie nie usłyszysz kotła czy trąby. Z orkiestry zostały same harfy, skrzypce i flety.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010