WOJSKOWI PO RAZ KOLEJNY OSTRZEGAJĄ FAMILIĘ TUSKA

„Cyngle” TVN-u, czyli Sekielski i Morozowski na znak dany przez „wojskowych” po raz kolejny dają ostrzeżenie „familii” Tuska pokazując zaangażowanie (premiera) Tuska w sprawy wagi państwowej. Uważam, że jest to chyba ostatnie ostrzeżenie byłej (?) WSI jakie dano tej ekipie, pierwszym była emisja filmu „Trzech kumpli”, potem „sprawa Czumy” i teraz mecz Tuska, który nie wiedział, że w Sejmie są głosowania. Nawiasem, tłumaczenie Grasia, że głosowania w Sejmie odbywają się w piątki nie trzymają się prawdy, zresztą tak jak wszystko to , co ten osobnik mówi o sobie i o otaczającej go rzeczywistości. Ale „grasie” tak mają, tak jak większość w ich stadzie .
Jeżeli sprawdzi się czarny scenariusz mówiący o fali niezadowolenia Polaków, który przypadnie na maj i czerwiec, czyli w momencie największej fali zwolnień i upadku wielu firm, największej drożyżnie i całkowitym zubożeniu Polaków, wtedy „wojskowi”, którzy jak na razie wygrywają z „cywilami” po prostu wymienią tę ekipę. Tak jak robią to od 89 roku , a wielki przegrany Tusk na zawsze zapadnie się w nicość.
Pytanie kogo wyznaczą na swoich sukcesorów jest pytaniem otwartym, czy agenta sowieckiego Declana Danleya i jego debilnych popleczników, czy przygotowywanego od dłuższego czasu do tej operacji Rafała Dutkiewicza z jego ruchem „Polska XXI”, czy innych zdrajców Polski, których zamiast rozstrzeliwać, nazywamy „pożytecznymi idiotami”. Piłka w grze, pomyślcie, w którym miejscu swojej własnej historii życia znajdziecie się za parę miesięcy. Są tacy, którzy będą do końca życia żałować swojej decyzji, ale będą też tacy, o których wnukowie z wypiekami na twarzy będą opowiadać historię swoich dziadków, będą z nich dumni.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010