RETUSZOWANIE RZECZYWISTOŚCI

Podstawowym zadaniem, jakie mają spełniać media informacyjne jest przekazywanie obrazu rzeczywistości w sposób jak najbardziej obiektywny. News powinien podawać bez komentarza wszystkie znane okoliczności zjawiska, o którym mówi, ma równocześnie pozwalać odbiorcy samodzielnie wyrobić sobie zdanie na temat informacji.

Często jednak media tej funkcji nie spełniają lub robią to w niedostateczny sposób.

Manipulacja informacją może polegać z jednej strony na reklamowaniu wybranych (n. p. zgodnych z określonymi poglądami politycznymi treści), z drugiej strony polegać może na przemilczaniu lub marginalizowaniu tego, co sprzeczne jest z popieranym założeniem. Można wyolbrzymiać i rozdmuchiwać problemy nieistotne, wzbudzać niechęć lub sympatię do wybranych osób lub całych ugrupowań.

Zabiegi takie przypominają trochę stosowanie retuszu zdjęć w popularnych magazynach rozrywkowych. Tu się przyciemni, tam wybieli, z jednej strony trochę doda, z innej odejmie lub nie pokaże wcale.

Przykładem może być sposób konstruowania nagłówków w newsach.
Zamiast ujmowania w skondensowanej formie treści informacji, nagłówki podają często jako informację przypuszczenia, plotki, pomówienia, komentarz, subiektywną ocenę zawartą w czyjejś wypowiedzi, wyrwane z kontekstu zdanie potwierdzające pogląd, do którego chce się przekonać odbiorcę.
To co ukazuje się w tekście jako pierwsze, podane wytłuszczonym, dużym drukiem ma największą „siłę rażenia” – wiedzą o tym i często bez skrupułów wykorzystują tę wiedzę dziennikarze, dbając bardziej o efekt niż o to, by przekazać prawdę.

Inny prosty zabieg to ukierunkowane dobieranie fotografii do treści newsa. Emocje wyrażane na danym zdjęciu przez osobę na nim uwidocznioną lub przedstawiona sytuacja są często komentarzem do treści newsa. Bywa, że zamiast ilustrować, fotografia sugeruje interpretację informacji, wzbudzając w odbiorcy w zamierzony sposób pozytywne lub negatywne emocje.

Obraz świata kreowany w mediach często znacznie różni się od prawdziwego.
Przyczyny mogą być różne i wielorakie.

Bywa, że informacjom istotnym dla życia społecznego, politycznego lub gospodarczego poświęca się w serwisach znacznie mniej miejsca niż drugorzędnym, ale „atrakcyjniejszym” ze względu na swój plotkarski lub skandalizujący charakter. Zatarciu ulega wtedy granica pomiędzy tym co istotnie ważne, a tym, co ma tylko według uznania tego, kto podaje informacje, za takie uchodzić. Zabieg taki często skutecznie odwraca uwagę opinii publicznej od niewygodnych z różnych względów tematow.

Manipulować treścią można również zmieniając właściwą kolejność podawania newsów – treści obiektywnie najważniejsze nie są wtedy podawane jako pierwsze.

Ważne jest również jak często powtórzy się informację – jednokrotna wzmianka powoduje, że nie przywiązuje się dużej wagi do treści podanej w taki sposób. Za istotne natomiast uznaje się te, którymi media zajmują się przez dłuższy czas.

Zdarza się przekłamywanie treści – nierzetelny dziennikarz potrafi wypowiedź rozmówcy zmienić i nadać jej przez to inny sens.

Można też manipulować czasem podania newsa, opóźniać dostęp do informacji lub udawać, że się jakiejś informacji nie zna opisując dane zjawisko.

Tworzenie nierzetelnych sondaży jest następną formą manipulowania przekazem informacji. Bywają zestawy pytań tak skonstruowanych,że brak jest w nich możliwości wyrażenia negatywnej opinii; zdarza się również, że pod zestawem pytań redakcja umieszcza związany z tematem sondy link sugerujący wprost właściwą odpowiedź.

Wywoływanie sympatii lub niechęci do określonych osób jest sposobem na kreowanie wielu polityków – w takim przekazie nie liczy się obiektywna ocena i ujawnianie rzeczywistych dokonań i błędów przedstawianych osób – te są w takim przypadku często nieuczciwie „ocenzurowane”.
W celu uzyskania pożądanego efektu jako priorytetowy traktuje się wtedy przekaz oparty na powierzchownej ocenie – ładnym wyglądzie, uśmiechu, drobnych i w sumie zupełnie nieistotnych gestach, którym nadaje się zbyt duże znaczenie przemilczając istotniejsze informacje z życia i działalności wybranego polityka.

Odwoływanie się do silnych emocji czyli tzw. „granie na uczuciach” powoduje zaciemnienie przekazu i uniemożliwia odbiorcy wyrobienie sobie obiektywnego zdania. Przestępcę można kreować w takim ujęciu na pokrzywdzoną ofiarę, a tego, kto zajmuje się „łapaniem za rękę” przedstawić w sumie jako bezwzględnego, pozbawionego uczuć "złoczyńcę".

Taką funkcję może również pełnić tak zwane „odwracanie” problemu – w przypadku wystąpienia ewidentnej afery, podawana jest co prawda informacja na jej temat, ale w mediach roztrząsa się zupełnie co innego – szczegóły towarzyszące sprawie urastają do rangi większego problemu niż sama afera i zajmowanie się nimi kieruje uwagę odbiorcy w zupełnie inną stronę.

Czy zdarza się mediom stosować manipulację? Odpowiedź jest niestety twierdząca. Praktyczne przykłady można łatwo znaleźć w codzienności.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010