"POLACY SĄ DOBRZY W PRASOWANIU I W PROSTYTUCJI" - TAK OBRAŻA NAS BBC RADIO 1

Chris Moyles Show to poranny program w BBC Radio1. Prowadzony jest przez Chrisa Moylesa, niezwykle popularnego i znanego dj'a radiowego. Jak każdy tego typu program Chris Moyles Show ma bawić i konkurować o słuchaczy z innymi stacjami radiowymi. Program ten różni się jednak od innych. Popularność przynosi mu bowiem kontrowersyjny prezenter, który swoimi wypowiedziami zyskuje sobie wielu wrogów, ale jeszcze więcej słuchaczy, co z pewnością cieszy BBC.

Często obraźliwe czy nawet chamskie wypowiedzi okraszone są potężnym beknięciem ku uciesze wszystkich w studiu i oczywiście rzeszy czcicieli charyzmatycznego Chrisa Moylesa. Niewątpliwie wielu ludzi uważa go osobę która wie co mówi i przyjmuje jego opinie za własne. I właśnie dlatego szczególnie niebezpieczne jest to, co coraz wyraźniej zaczyna być widać w jego programie.

Już w kilku jego programach o Polakach mówiło się z wyraźnym lekceważeniem. Widocznie słuchaczom się to podoba ponieważ w programie z 19.11.2008 możemy się dowiedzieć w czym Polacy są dobrzy. Otóż jeśli nie wiedzieliście to przodujemy w prasowaniu, prostytucji i naprawie samochodów. O ile prasowanie i naprawa samochodów uszłaby pewnie bez echa, pomimo że utrwala stereotypy Polaka jako robotnika fizycznego i utrudnia, i tak ciężki proces zmiany pracy, przez co wielu Polaków pracuje poniżej swoich kwalifikacji, to dodatkowo obraźliwie sugeruje, że prostytucja i sutenerstwo to nasza specjalność. Co ciekawe, żadna inna mniejszość nie jest w programie piętnowana i darzona niechęcią. Być może producentom programu wydaje się, że nas można bezkarnie obrażać, czy może przyjmuje się za pewnik, iż Polak i tak nie zrozumie angielskiego, co sprawia, że już nawet w publicznym radiu się nas szkaluje? Czegoś takiego spodziewałbym się po brukowych gazetach, które pod publikę napiszą wszystko, aby sprzedać nakład, ale BBC to coś nowego.

Wyłania się bardzo niepokojący obraz, że rozochocone brakiem reakcji media, mają nieoficjalne przyzwolenie na pisanie i mówienie o nas co im się żywnie podoba. Jako, że znamy siłę środków masowego przekazu możemy być pewni, że wkrótce na coraz więcej będą sobie pozwalać również przeciętni Anglicy. Jakoś na przedstawicieli innych narodowości, ras, orientacji seksualnych czy wyznań nikt w UK nie odważy się złego słowa powiedzieć. No chyba, że mówimy o "polaczkach" (używając terminologii jakiej użył "the times" - małe litery zamierzone...).

Przemysław Kawski

 

Radia można posłuchać na żywo:

http://www.bbc.co.uk/radio1/

 

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010
Źródło
infolinia.org