HISTORIA WIELKIEGO POSŁANIA POLAKÓW

Mikołaj Iwanow pisze w wydanym z okazji 25-lecia SW Albumie ”O wyzwolenie z komunizmu ludzi i narodów przysięgam walczyć”( Oficyna Wydawnicza Wolumen, Warszawa 2007 str. 63), że jesienią 1980 r pojawił się w Biuletynie Dolnośląskim i tam poznał Kornela Morawieckiego. W tym samym tekście opisuje jakoby Posłanie do Ludzi Pracy uchwalone na I Walnym Zgromadzeniu Delegatów 8 września 1981r., było odpowiedzią na „List Młodych Socjalistów z Moskwy” ”( Album 25-lecia SW, Oficyna Wydawnicza Wolumen, Warszawa 2007 str. 64). Są przytoczone w tym tekście obydwa posłania. Mikołaj Iwanow pisze w wydanym z okazji 25-lecia SW Albumie ”O wyzwolenie z komunizmu ludzi i narodów przysięgam walczyć”( Oficyna Wydawnicza Wolumen, Warszawa 2007 str. 63), że jesienią 1980 r pojawił się w Biuletynie Dolnośląskim i tam poznał Kornela Morawieckiego. W tym samym tekście opisuje jakoby Posłanie do Ludzi Pracy uchwalone na I Walnym Zgromadzeniu Delegatów 8 września 1981r., było odpowiedzią na „List Młodych Socjalistów z Moskwy” ”( Album 25-lecia SW, Oficyna Wydawnicza Wolumen, Warszawa 2007 str. 64). Są przytoczone w tym tekście obydwa posłania.

To moskiewskie podpisane jest przez „Komitet Założycielski Wolnych Związków Zawodowych w ZSRR (18.08.1981r.). Jako pomysłodawcę wysłania tego listu do „Solidarności” Iwanow wymienia Andreja Fadina. Następnie pisze, że autorami tego tekstu był Andrej Fadin i on - Mikołaj Iwanow. Młodych Socjalistów ( A. Fadina i P. Kadiukina poznał przez ich kolegę ze studiów Olega Buchowca, z którym pracował w Instytucie Historii Akademii Nauk Białorusi.

W tekście Iwanowa pada wprost stwierdzenie: „ ostatnie zdania (Posłania „S” przyp. red.) o poparciu dla tych, którzy wybrali drogę walki z ustrojem komunistycznym, były wyraźną odpowiedzią na naszą odezwę!” Następnie pisze, że Kornel Morawiecki kilkaset egzemplarzy rozkolportował wśród Delegatów na WZD.

W Biuletynie Dolnośląskim nr 7-9/ 26-27 z Lipca- Sierpnia 1981 str. 3 jest List Młodych Socjalistów zamieszczony. ”( Album 25-lecia SW, Oficyna Wydawnicza Wolumen, Warszawa 2007 str. 62). Jest tam zresztą kuriozalny list od redakcji BD wzywający by nie zajmować się bojem „S” o media, o kształt gospodarki itp., co miało być na WZD dyskutowane.

Byłam wtedy członkiem Zarządu Regionu Śląsko - Dąbrowskiego. Nie byłam na Zjeździe, zajmowałam się niedopuszczeniem do strajku w regionie po prowokacji w Kopalni w Szczygłowicach – aresztowano przewodniczącego „S” - Arenta. Gdyby jednak Delegaci ten list z Moskwy znali to wiedziałabym pierwsza! Byłam obok Jacka Jagiełki najbliższym współpracownikiem Andrzeja Rozpłochowskiego, przewodniczącego jedynego z 4 Międzyzakładowych Komitetów Strajkowych z Sierpnia 80, gdzie podpisano ogólnopolskie porozumienia rządowe, który nie był kapusiem! To Rozpłochowski jest autorem słów; „jak Solidarność uderzy mocno pięścią, to kuranty na Kremlu zagrają Mazurka Dąbrowskiego!” Delegaci ze Śląska dzwoniliby do mnie ze słowami „W Moskwie się ruszyło”. Nic takiego wtedy nie słyszałam. Potem przypisywano Posłanie Buzkowi ( ponoć prowadził tę część Zjazdu). W Solidarności Walczącej z kolei mówiono, że to wkład Morawieckiego. Nigdy nie miałam czasu tego sprawdzić. Nigdy też wcześniej nie dotarła do mnie informacja o „Liście z Moskwy Młodych Socjalistów”. Dopiero, gdy zobaczyłam album dowiedziałam się o tej historii. Zaczęłam się tym interesować. Udało mi się dotrzeć do wielu opracowań naukowych o historii Posłania I WZD. Wynika z nich jednoznacznie, że pomysłodawcą był Region Wielkopolski Południowej – Kalisz. Prześledziłam całą drogę powstania i uchwalenia tekstu „Posłania do Ludzi Pracy Europy Środkowo - Wschodniej”.

Zaniósł go do Prezydium nieżyjący już Bogusław Śliwa ( szef delegacji Kaliszan). Wymyślił zaś jadąc do Gdańska Henryk Siciński, który doszedł do wniosku, że taki mały Region musi czymś zabłysnąć by przejść do historii. Jego posłanie było krótsze i spokojniejsze. Nie podobał się jednak pomysł i Prezydium Zjazdu „pogoniło” Śliwę do Komisji Uchwał i Wniosków. Tu z kolei, choć sam pomysł Jacek Kuroń skrytykował, to Henryk Wujec i Jan Lityński obronili i zaczęli przeredagowywać ( Warszawskie Zeszyty Historyczne Wydawnictwo MOST nr 3 Warszawa 1989r.). Ostateczny tekst jest więc autorstwa Lityńskiego i Śliwy, podpisany został przez Bogusława Śliwę i Antoniego Pietkiewicza( Delegaci Reg. Wielkopolska Południowa NSZZ „Solidarność”). Kuroń się wściekł i nie był na sali obrad podczas głosowania. Było już późno w nocy gdy tekst ”Posłania do Ludzi Pracy trafił pod głosowanie. Tadeusz Matuszczyk stwierdził, że można pominąć procedury i od razu głosować.( Warszawskie Zeszyty Historyczne Wydawnictwo MOST nr 3 Warszawa 1989r. str. 110). Andrzej Gwiazda zaproponował, że nie powinno się głosować tylko przez aklamację przyjąć, wszyscy zaczęli klaskać i tak powstał najważniejszy dokument Zjazdu. Ciekawa jest relacja Henryka Wujca, który pisze, że bardzo się na posłanie wściekł Kuroń , biegł już na salę obrad, by jeszcze przeredagowywać ale nie zdążył! Dziennikarzy też gdzieś wymiotło(WZH nr 3). Ciekawe były komentarze. Np. Lech Wałęsa uważał, że Posłanie było błędem taktycznym. ( Warszawskie Zeszyty Historyczne Wydawnictwo MOST nr 3 Warszawa 1989r. str. 105).

W tym opracowaniu znalazła się też dyskusja czy rzeczywiście Posłanie „S” mogło być odpowiedzią na List z Moskwy. Otóż pada tam stwierdzenie, że dopiero w 2 połowie września został list z Moskwy przedrukowany przez wiele gazet związkowych między innymi przez „Niezależność”. Wyraźnie pada stwierdzenie, że nawet jeśli to prawda, że takowy list istniał rzeczywiście, to „mogła się z tym zapoznać” tylko garstka delegatów. (Warszawskie Zeszyty Historyczne Wydawnictwo MOST nr 3 Warszawa 1989r. str. 109).

Dokładniej sprawa Posłania jest opisana w książce Marka Kozłowskiego Bogusław Śliwa – zarys biografii Kalisz 2005.

W Kronice Wielkopolski nr 4 Poznań, 2005r.( str.37- 44) znajdujemy pełniejszy opis genezy „Posłania”. Nie jest on w żadnym punkcie sprzeczny z materiałami z 1989r (WZH). Jest szczegółowym opisem zdarzeń i relacji oraz analiza historyczną. Zdziwiło mnie natomiast to, że jeszcze w 1981r. w końcu września było spotkanie z Delegatami na Zjazd z Regionu Dolnośląskiego. Zapytani o tekst posłania z Moskwy i pojawieniu się jego w licznej prasie wykazali zdenerwowanie i nie chcieli na ten temat rozmawiać. Dowiedziałam się we Wrocławiu, że „Biuletyn Dolnośląski” był pospiesznie drukowany i dowożony na WZD aby zdążyć. W tym biuletynie na pewno tekst Młodych Socjalistów z Moskwy był. Tylko nie udało nam się ustalić czy było to po 8 września czy przed. I WZD zakończył się 10 września a Posłanie zostało uchwalone 8 września.

Rozmawiałam bądź czytałam relacje wszystkich, którzy z Posłaniem I WZD mieli coś wspólnego. Korespondowałam też z autorami opracowań historycznych. Dyskutowaliśmy o kwerendzie na ten temat. Jest dla mnie bezdyskusyjnie jasne, że nie ma żadnego związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy tymi dwoma posłaniami. Posłanie do ludzi pracy I WZD jest więc oryginalnym polskim pomysłem i dziełem ( Kaliszan).

Podczas Konferencji w ramach obchodów 25-lecia „Solidarności Walczącej” powiedziałam o tym publicznie. Hanka Łukowska Karniej ostro zaprzeczyła sugerując, że nie mogę mieć o tym pojęcia, gdyż nie byłam Delegatem na WZD.

Zainteresowali mnie natomiast Młodzi Socjaliści, którzy ten „List” jakoby do „Solidarności” wystosowali. Byli oni gośćmi na jubileuszu 25-lecia „SW”.

Andrzej Fadin i Paweł Kudiukin byli założycielami Grupy Młodych Socjalistów. Fadin to syn pracownika Wydziału Międzynarodowego przy KZ KPZS. Andriej Fadin i Paweł Kudiukin, pracowali w elitarnym Instytucie Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych, zaliczanym do ośrodków analiz strategicznych, obsługujących kierownictwo partyjno-państwowe kraju. Kudiukin stał się wkrótce jednym z głównych teoretyków „grupy młodych socjalistów” (pod taką nazwą znane jest w literaturze kółko Fadina, Kudiukina i in.). Ideologia „młodych socjalistów” stanowiła syntezę idei eurokomunizmu, lewicowej socjaldemokracji i „nowej lewicy”. Od 1977 roku grupa wydawała niezależny almanach „Warianty”, redaktorem odpowiedzialnym był Andriej Fadin. Na treść almanachu składały się artykuły autorstwa członków grupy, poświęcone teoretycznej analizie problemów społecznych, dokonanej z pozycji socjalistycznych. Autorzy polemizowali zarówno z konserwatywno-patriotycznym, sołżenicynowskim typem dysydentyzmu, jak i z liberalną postawą prozachodnią. Jeden z członków grupy Boris Kagarlicki w 1980 r. został kandydatem do KPZR, jednak po przeprowadzonej u niego rewizji, podczas której znaleziono samizdat, do partii go nie przyjęto, a ze studiów wyrzucono. Członkowie grupy zostali oskarżeni o założenie „antyradzieckiej” organizacji i wydawanie nielegalnych czasopism.

W czasie śledztwa większość członków grupy a zwłaszcza jej liderzy P. Kudiukin i A. Fadin, złożyli bardzo obszerne zeznania i wyrazili gotowość okazania skruchy (pokajali się). Wyszli na wolność i wrócili do pracy. Kagarlicki dalej organizował ruch socjalistyczny, by w końcu poprzeć przeciwników Jelcyna w „Puczu Janajewa” (1991r.). Oczywiście dzięki pogrążającym zeznaniom, dwie osoby — geolog Michaił Riwkin (łączny wyrok 7 lat) , który nie okazał skruchy i odmówił składania zeznań na temat swej konspiracyjnej działalności w sprawach, które dotyczyły osób trzecich, oraz Andriej Szyłkow (łączny wyrok 6 lat) z Pietrozawodzka, mający z młodymi socjalistami tylko pośrednie związki, trafili na kilka lat do łagrów, po których zasądzono dodatkowo zsyłki. (Prigowory po politicheskim Dielam 50-80 godow, IV seria, Moskwa 1992 str. 33-41)

W tej grupie „Młodych Socjalistów) wg artykułu M. Iwanowa był też Oleg Buchowiec ( Album 25-lecia SW Oficyna Wydawnicza Wolumen, Warszawa 2007). Pracowali razem w Instytucie Historii Białoruskiej Akademii Nauk, gdzie Iwanow zajmował się również opieką nad gośćmi zagranicznymi. Buchowiec znał liderów Grupy Młodych Socjalistów ze studiów w Moskwie. W 2009r., gdy trwała ostra wymiana zdań między Polską a Putinem na przełomie sierpnia i września Oleg Buchowiec wsławił się artykułem w mińskiej gazecie o tym, że to Polacy powinni przeprosić Białorusinów za to, że w 1920-21r zagarnęli Ziemie Zachodniej Białorusi ("Sowietskaja Biełorussija" 2 października 2009 /piątek/” Lekcja historii: praca nad błędami”). Artykuł odbił się szerokim echem w Polsce między innymi wspomniał o nim portal wp.pl podając główne tezy oskarżenia Polski.

Mikołaj Iwanow postulował zaproszenie na obchody 25 –lecia „Solidarności Walczącej” (czerwiec 2007r.) oprócz Pawła Kudiukina i Olgi, wdowy po Fadinie również Pana Buchowca. Na szczęście tej ostatniej kandydatury nie udało się mu umieścić na liście zaproszonych na 25-lecie „Solidarności Walczącej” gości. Ostry protest Piotra Hlebowicza poparty został przeze mnie i większość zebranych na posiedzeniu Komitetu Organizacyjnego Obchodów.

Niestety doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji, gdy na uroczystość wręczania orderów członkom „SW” w Pałacu Prezydenckim na liście gości zaproszonych znaleźli się przyjaciele Mikołaja Iwanowa „Młodzi socjaliści” a brakło miejsca dla posłów z Gruzji, Estonii, Ukrainy, Litwy – wieloletnich więźniów sowieckich łagrów a także z Czech. Nie zostali oni przez prof. Andrzeja Kisielewicza - Przewodniczącego Komitetu Organizacji Obchodów 25-lecia „SW” umieszczeni na liście zaproszonych, pomimo wielokrotnych zapewnień Kornela Morawieckiego, że wszystko jest sprawdzone. Okazało się, że goście Pana Iwanowa „Młodzi Socjaliści” są ważniejsi od światowej sławy przywódców ruchów niepodległościowych z 7 państw, które doprowadziwszy do rozpadu ZSRS odzyskały niepodległość. Podpadli tym, że nie byli kolegami Iwanowa, tylko współpracownikami Autonomicznego Wydziału Wschodniego „SW”. Tylko dzięki błyskawicznej interwencji Piotra Hlebowicza i mojej w biurze przepustek Pałacu Prezydenckiego nie doszło do międzynarodowego skandalu.

Ci, do których Posłanie I WZD „Solidarności” było skierowane i którzy walkę w swoich ojczyznach podjęli, byli gośćmi Prezydenta RP! Na wniosek Piotra Hlebowicza i mój -Przewodniczących Autonomicznego Wydziału Wschodniego „SW”, Prezydent RP Lech Kaczyński przyznał im ordery zasługi dla Rzeczpospolitej Polskiej. 20 listopada 2009r. w Belwederze odbyła się uroczystość ich wręczenia

( http://www.prezydent.pl/aktywnosc/ordery-i-odznaczenia/art,735,ordery-d… ).

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010