„Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą – daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami”. Cyprian Kamil Norwid.
Jakże trafnie i proroczo jeden z największych wieszczów w naszej historii określił co poniektórych z nas. Czy umiemy cenić wolność, niepodległość i wolność słowa, wywalczone przez naszych ojców i dziadów? Czy zastanawiamy się czasami nad pojęciem "Niepodległość", i czy w dzisiejszym świecie, zamienionym w tzw. globalną wioskę jest miejsce na te określenia? Czy dużo jeszcze zostało Polski w Polsce?
11 listopada 1918 po 123 latach zaborów i obcych grabieży, wskrzeszona została OJCZYZNA POLSKA. Śniona przez Kościuszkę, Powstańców Listopadowych i Styczniowych. Poprzez wiele zbrojnych prób przeciw państwom okupacyjnym, wreszcie w roku 1918 ze zlepków obcych zaborów - powstała Niepodległa i wolna Polska. W ciągu pierwszych ciężkich lat niepodległości okrzepł przemysł i rolnictwo, powstawały porty i stocznie, zapory wodne i okręgi przemysłowe. Złotówka liczyła się w całej Europie. Niewątpliwie człowiekiem, który zdołał skoordynować te wszystkie wysiłki, był Brygadier, a następnie Marszałek Polski i Naczelnik Państwa - Józef Piłsudski. Krytykowany przez endeków, potem - przez komunistów, mający wiele wad - jak to człowiek - powziął ten wielki wysiłek i zwyciężył. Chwała mu za to! I wieczna pamięć.