KARTA W PRAKTYCE

Dyskusje na temat Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej prowadzi się także w Wielkiej Brytanii i nie jest ona mniej zaawansowana niż w Polsce. Na przykład uczestnicy mają świadomość, że można korzystać z doświadczeń związanych z Canadian Charter of Rights and Freedoms, czyli Kanadyjska Karta Praw (“the critique of rights which has attached to the Canadian Charter will be just as apposite for the Union’s”). Doświadczenie z Charterem sięga 1982 r. Jest to kawał czasu.. Pozwala to na przeniesienie dyskusji o KPP ze sfery hipotez i potencjalnych możliwości na pewniejszy grunt obejmującej ćwierć wieku praktyki.
Jak się okazuje, Charter pociąga za sobą szereg negatywnych konsekwencji. Język, którym został napisany jest mało precyzyjny. Wiele z używanych terminów o podstawowej ważności stwarza bardzo szerokie pole do interpretacji. Tak szerokie, że można ciężarówką na nim manewrować. Z tego powodu niepomiernie wzrosła rola sędziów. Jako najbardziej wtajemniczeni interpretatorzy Charteru, w rzeczywistości przejęli prawo do podejmowania decyzji politycznych, uszczuplając w ten sposób uprawnienia społeczeństwa i demokratycznie wybranych polityków. Wysoce upolitycznieni sędziowie Sądu Najwyższego (The Supreme Court), choć nie są wybierani przez społeczeństwo, narzucają mu swoje decyzje oparte na Politycznej Poprawności. Coraz częściej mówi się w Kanadzie, że jest to perwersja demokracji. “Kim oni są?”– pada pytanie.” To tylko dziewięciu bardzo dobrze opłacanych pracowników na stanowiskach zagwarantowanych do końca życia” -brzmi odpowiedz.

Charter otworzył szeroko drzwi dla różnego rodzaju roszczeń. A tu ludzka pomysłowość jest zdumiewająca. To otwarcie drzwi można porównać do przerwania tamy na dużej rzece. Nie zapominajmy, że koszty zaspokojenia roszczeń ponoszą oczywiście podatnicy.
Charter jest niezmierzonym żerowiskiem dla dobrze zorganizowanych grup interesu. Stowarzyszenia homoseksualistów wymogły prawo do zawierania małżeństw osób tej samej płci. Ten sukces dodał odwagi nielicznej mniejszości, która życzyłaby sobie prawa do zawierania małżeństw ze zwierzętami.
Inne grupy interesów przeforsowały decyzje naruszające społeczne poczucie sprawiedliwości. Silne lobby pro-imigracyjne z doradcami imigracyjnymi na czele, wywalcza coraz większe prawa dla uchodźców. Dość powiedzieć, że uchodźca ma prawo do miesięcznego zasiłku w wysokości $1,890 oraz pomocy społecznej w wysokości $580. Daje to sumę $2,470. Tymczasem emeryt, który przepracował w Kanadzie kilkadziesiąt lat ma zagwarantowane przez państwo jedynie $1,012 (Old Age Pension plus Guaranteed Income Supplement).

Do perfekcji w wykorzystywaniu Charteru doszli adwokaci broniący przestępców kryminalnych. Dla nich i dla ich klientów, Charter okazał się wielkim prezentem. Liczne uniewinnienia niebezpiecznych kryminalistów (czasami połączone z odszkodowaniami pieniężnymi) stwarzają świat absurdu.
Charter związał ręce policji i zapchał sadownictwo, pomagając przewlekać sprawy.Przykładami można sypać jak z rękawa.

Rośnie krytycyzm ze strony społeczeństwa trącącego wiarę w system sprawiedliwości. Bohaterem wzbierającej fali oburzenia jest M. Moldover, sędzia Ontaryjskiego Sadu Apelacyjnego. W ubiegłym roku wygłosił słynne przemówienie, w którym stwierdził, że “mózg staje”, gdy się patrzy na paraliżowanie systemu sprawiedliwości nagminnym odwoływaniem się do Charteru. Ostrzegł też, że Kanadzie grozi załamanie się systemu sądownictwa. Jeszcze mocniejszych słów użył kilka dni temu D. Doherty, kolega M. Moldovera z tego samego sadu: “Charter dał konstytucyjną jurysdykcje każdemu kundlowi w kraju”. Tymi kundlami są sędziowie.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010