KOLEJNY REKORD OBŁUDY

Miesiąc temu rozległ się głos oburzenia (m. in. trojga słynnych reżyserów: Agnieszki Holland, Kazimierza Kutza i Andrzeja Wajdy) na to, że prezesem TVP jest "faszysta", w ślad za tym niedawno pojawił sie apel o bojkot TVP w dniu 3 maja.

Nie jestem obrońcą ani nawet sympatykiem prezesa Farfała ― skutki jego działalności w TVP odbieram jako szkodliwe (i akurat nie potrzeba mi do tego wiedzieć, czy on jest "faszystą").

Gdzie jednak sygnatariusze tych odważnych oświadczeń byli, gdy prezesem publicznej telewizji był komunista Robert Kwiatkowski, gdy powstały i przez komunistów były kierowane takie prywatne stacje jak Polsat i TVN?

Ile pokoleń musi się wymienić w naszym kraju, doświadczonym przeciez w XX wieku przez OBA straszliwe totalizmy, aby przestało być możliwe obnoszenie się (jak to czynią w/w ― nie tylko ci troje, wskazani imiennie ― sygnatariusze) ze ślepotą na jedno oko?

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010