GWIAZDORSTWO CZY SŁUŻENIE PRAWDZIE

Media pełnią w społeczeństwie m.in. funkcję informacyjną. Ktoś, kto ogląda dziennik lub bierze do ręki gazetę oczekuje, że z tego źródła dowie się prawdy.

Informacja może być jednak traktowana przez dziennikarzy instrumentalnie t y l k o jak towar, którego podstawową i priorytetową wartość wyznacza to, czy dobrze się sprzeda. W takim podejściu informacje wybiera się i podaje stosując jako kryterium doboru zasadę „ATRAKCYJNOŚCI”. Inną zasadą, której stosowanie może przyczyniać się do manipulowania i fałszowania obrazu rzeczywistości jest służenie ukrytym celom politycznym lub biznesowym.
Przekaz materiału, który ma pełnić funkcję informacyjną, podany „w eter”, zatacza kręgi jak kamień wrzucony do wody niosąc konsekwencje tego co i jak się powiedziało. Czasem bardzo daleko idące konsekwencje dla jednej choćby lub wielu osób, całych grup społecznych.
To już nie jest tylko świat reklam i przeliczenia oglądalności na pieniądze płynące z reklam, zadowolonych z działalności dziennikarzy szefów, polityków i biznesmenów, ale czyjeś mniej lub bardziej poruszone w większej lub mniejszej skali życie. Puszczając informację w ruch na taką skalę, jest się odpowiedzialnym całym sobą za to, w jaki sposób się to zrobiło. Część dziennikarzy poważnie traktuje swoje powołanie jako „służenie prawdzie, by się nią dzielić”. Inni nie zastanawiają się specjalnie nad tym uczestnicząc w „wyścigu szczurów” jako priorytet stawiając na pierwszym miejscu sławę, pieniądze i karierę – kosztem prawdy.

W styczniu minął Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Z tej okazji papież Benedykt XVI wystosował orędzie na temat roli i kondycji mediów we współczesnym świecie http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1201210265&dzi=0 .

Napisał w nim o niezaprzeczalnie dużej roli, jaką pełnią media, stając się częścią składową procesów społecznych, gospodarczych, religijnych i politycznych.
Zauważył, że postęp „ofiaruje nowe możliwości dobra, ale też przepastne możliwości zła”.
Prawda ta odnosi się także do mediów, które biorą bezpośredni i znaczący udział w tworzeniu komunikacji społecznej.
W tym procesie mogą one poszukiwać i przedstawiać prawdę o człowieku, stawać w obronie godności człowieka i przeciwstawiać się wywieraniu negatywnego wpływu na sumienie i decyzje. Mogą również stawać „po stronie zła” – negatywnie wpływać na sumienie i decyzje odbiorców, służyć niekontrolowanemu gwiazdorstwu lub interesom tych, którzy chcą posługiwać się środkami masowego przekazu w celu manipulowania opinią publiczną we własnym interesie.
Niezaprzeczalna jest też ich rola w wywieraniu wpływu na wszystkie wymiary ludzkiego życia (moralny, intelektualny, religijny, społeczny, uczuciowy, kulturalny). Zamiast przedstawiać rzeczywistość - mogą „determinować ją dzięki posiadanej władzy i sugestii”, zamiast informować - mogą „tworzyć” wydarzenia. Ukazywać wulgarność, przemoc, przekraczanie zasad w celu podniesienia oglądalności. Propagować materializm gospodarczy i relatywizm etyczny.

Ponieważ media w tak dużym stopniu oddziaływają na życie ludzi w różnych jego wymiarach, papież Benedykt XVI za niezbędną uznał potrzebę stworzenia w tej dziedzinie życia społecznego zasad „info-etyki”, które obowiązywałyby na podobnej zasadzie jak bioetyka w dziedzinie medycyny i badań naukowych związanych z życiem.

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010