W imieniu Związku Więźniów Politycznych Okresu Stanu Wojennego w Australii, a także moim własnym jako jednej z bohaterek filmu „Więźniarki”, pragnę złożyć serdeczne gratulacje reżyserowi tego filmu Panu Piotrowi Zarębskiemu, z okazji zdobycia nagrody na festiwalu filmowym w Ciechanowie.
Ileż to trudu, starań, wyrzeczeń i walki z ukrytą cenzurą, kosztowała Piotra praca nad tym właśnie filmem, to wie tylko on sam, oraz jego najbliżsi przyjaciele i rodzina.
Niejednokrotnie byliśmy przekonani że Piotr nie wytrzyma napięcia i że zniszczą go wrogowie prawdy.
On jednak rzeczywiście jest NIEZŁOMNY. Wytrwale stawiał czoła przeszkodom i ostatecznie wygrał osiągając cel. Film w jego reżyserii powstał.
Nagroda którą otrzymał film nie jest nagrodą którą wkłada się do szuflady.
I chociaż TVP jeszcze tego filmu nie wyemitowała, to tysiące ludzi już obejrzało ten film nie tylko w kraju, ale i za granicą.
Podczas pracy nad filmem oponenci twierdzili że temat jest nie aktualny, że wszyscy mają już dość tych spraw, i że nikt nie zechce tego filmu oglądać.
Dzisiaj młodzież dziękuje Piotrowi za zapomnianą, a memu sercu jakże bliską historię.
No bo skąd młodzież ma znać nie tak bardzo odległe czasy, jeśli prawdę o nich pewne grupy starają się skrzętnie skrywać.
Brak tematyki historii najnowszej jak i brak jej znajomości, umożliwia stawianie fałszywych pomników przez cwaniaków politycznych, zniekształca fakty, i pomniejsza znaczenie wydarzeń w dziejach najnowszej historii.
Organizatorzy festiwalu w Ciechanowie podjęli bardzo odważną inicjatywę pokazania interesujących filmów o niezakłamanej historii najnowszej.
W tym właśnie miejscu pragnę bardzo serdecznie podziękować Panu Arkowi Gołębiowskiemu z Ciechanowa za odwagę wykazaną w czasie organizacji tego wspaniałego Festiwalu.
Jeszcze raz z głębokimi wyrazami szacunku za odwagę w dążeniu do prawdy dla Pana Piotra Zarębskiego i Arka Gołębiowskiego, oraz życzeniami osiągania dalszych sukcesów w życiu zawodowym z serca życzy
Zofia Kwiatkowska-Dublaszewska.