Politycy serwują nam serial. Oto w Polsce powstaje juz od dłuższego czasu druga cześć filmu pt. Nocna zmiana". W 1992 roku koalicja strachu przed lustracja obaliła rząd J.Olszewskiego, co "udało" się sfilmować i zrealizować przez Jacka Kurskiego. Dzisiaj reżysera nowego odcinka jeszcze nie poznaliśmy - natomiast bohaterów odgrywajacych główne role jest od groma. Można ich nazwać koalicja strachu przed lustracja i oddaniem kradzionych majątków w wyniku daleko posuniętej korupcji. W moim filmie Rafał Gan-Ganowicz przestrzegał, ze złodziej będzie się bal policjanta bo ten odbierze mu to, co nakradł - w związku z tym ów złodziej może posunąć się bardzo daleko by uchronić swoje zdobycze - nawet tak dlatego, ze gotów będzie zabijać. I tak działo się w krajach "dzikich" gdzie niszczono próby budowy demokracji na rzecz wpływów i tzw. kasy.
Dzisiaj front odnowy III RP idzie cala para wspierany nawet prasa zagraniczna, której teksty wyrastają z podpowiedzi ":zaufanych" znajomych lub tez w wyniku strategii danego kraju.
Ale pozostał jeszcze rozum. Wystarczy przez kilka miesięcy pozostawić media zdała od siebie, a potem obiektywnie popatrzeć na otaczającą nas rzeczywistość - gdzie juz lekarz czy policjant boi się wziąć łapówkę, gdzie gospodarka ruszyła z miejsca (PKB), gdzie spada bezrobocie, gdzie kryminaliści w garniturach lądują w pace itd. by ... zdać sobie sprawę ze te ostatnie awantury wcale nie dotyczą nas - zwykłych zjadaczy chleba tylko tych, co utracili dostęp do stołków i wpływów.
Jednak najgorsze jest to, ze zbliża się tez tzw. scenariusz hiszpański.- tzn. opozycja coraz bardziej wykorzystuje konflikt w Iraku i Afganistanie by przejąć władzę nagłaśniając pewne wydarzenia dając argumenty Al Kaidzie do działań na terenie Polski. Tak wiec dzięki politykom opozycji, którzy w tym wypadku maja nas gdzieś możemy wkrótce zawdzięczać jakieś zamachy terrorystyczne. Obym się mylił... ale jeśli by tak było to wolałbym aby to tym panom wyleciał dom czy auto - za karę, za to ze w tym kraju są jeszcze ludzie na których barkach bazują i żyją z ich podatków.
Prawda się obroni i dzisiejsze ekscesy polityczne zostaną wyjaśnione tak jak inne, budowane na fałszywych fundamentach - patrz "okrągły stół", "gruba kreska" itd. Jeśli nie stanie się to zaraz po wyborach to czekać nas będzie kolejne dziesięciolecie - ale to pokolenie awanturników i agentów wywodzących się z KGB odejdzie juz na autentyczny cmentarz. Tym optymistycznym akcentem
Pozdrawiam
Piotr Zarębski
PS
Czekam jeszcze niecierpliwie na tzw. listę 500 (wpływowych agentów tajnych służb PRL-u) oraz na aneks raportu z likwidacji WSI - bo z głównego raportu wyszło ok. 300 (!!!) zawiadomień do prokuratury...