Pewien świadomy, niezależny z przekonań komunista, demokrata (a nawet, niech będzie – liberał) i członek wielce Politycznego Biura w jednym wcieleniu (to nie schizofrenik), do tego gentelman, zaproponował pewnemu obywatelowi, najzupełniej zresztą prywatnemu, spotkanie, coś jakby pojedynek Kramer kontra Kramer. Wstępnie zdołano ustalić już nawet datę. Widać, obaj panowie bardzo pragną zagrać w tym melodramacie.
Cóż z tego?
Każde dziecko wie, że telewizja kłamie. A i tak pewnie Muppet Show będzie na innym kanale.