CZY GROZI NAM STAN WOJENNY?

Pytanie to wbrew pozorom wcale nie jest pozbawione podstaw. Sytuacja, jaka tworzy się w tej chwili w kraju, pod wieloma względami przypomina początek lat osiemdziesiątych ub. wieku. Chciałbym więc tym wszystkim którzy nie pamiętają lub nie chcą pamiętać tamtych lat – albo są zbyt młodzi żeby je pamiętać – pokazać wszystkie analogie miedzy tamtymi czasami a dniem dzisiejszym. Tekst ten będzie suplementem do mojego opracowania „Uwaga, stan wyjątkowy puka do drzwi”, który opublikowałem w sierpniu 1981 roku w prasie niezależnej i który został wyśmiany zarówno przez czerwonych (czemu się nie dziwię) jak i przez sporą część działaczy ówczesnej „Solidarności”. Moje przypuszczenia potwierdziły się wówczas już 13 grudnia. Jak będzie teraz?

· W latach 1980-1981 były liczne manifestacje i demonstracje antyrządowe, podobnie jak teraz. Każda manifestacja kończyła się mordobiciem. Jest to o tyle symptomatyczne, że wówczas niektóre burdy były – jak dziś – wzniecane przez manifestantów. Nazywano to czasem „zrywami patriotycznymi”. Tylko najodważniejsi twierdzili, że w szeregi manifestujących robotników przenikają prowokatorzy, których zadaniem jest doprowadzić do konfliktu z bijatyką. Czy dziś nie są prowokatorami ci, którzy zabierają na manifestacje kamienie, proce, kije bejsbolowe, noże i siekiery??? Ci, których JEDYNYM celem jest zranić jak najwięcej Bogu ducha winnych policjantów a nawet – zabić paru? W latach 1980-1981 pobicie milicjanta, podobnie jak teraz skatowanie policjanta, było uważane za przejaw aktywności w obronie robotników.

· W latach 1980-1981 TVP kłamała tak często, że ludzi nie wierzyli nawet w podawaną przez nią aktualną godzinę. Oczywiście kłamała tak, aby przedstawiać opcję rządzącą (tę samą, co dziś!!!) w jak najkorzystniejszym świetle. Czym się zajmuje dziś telewizja rządowa??? Tak samo produkowaniem kłamstw. Dokładnie w tej samej formie, co 21 lat temu, czyli nie licząc się z rzeczywistością. Ostatnio z wielką pompą ogłoszono (BYŁEM PRZY TYM!!!), że TVP otrzymała tytuł najlepszej telewizji publicznej w Europie. Sęk w tym, że kapituła przyznająca ten tytuł, nie potwierdziła tego, a nawet wręcz przeciwnie – bardzo ostro zaprotestowała!!! Czy pan prezes Kwiatkowski nie liczył się z tym, że jego kłamstwo wyjdzie szybko na jaw??? Liczył się, ale wzorem prezesów TVP z lat osiemdziesiątych uznał, że KŁAMANIE JEST CNOTĄ, a motłoch, czyli płacący abonament widzowie – dadzą sobie wcisnąć każdą ciemnotę. Tak samo kłamał Urban, tak samo kłamało wielu innych oddelegowanych przez PZPR do ogłupiania społeczeństwa za pomocą TVP. Dziś kłamiący prezesi TVP zostali do pracy oddelegowani przez SLD a nie PZPR – i tylko na tym polega różnica (choć partia de facto ta sama).

· W latach 1980-1981 PZPR celowo wprowadzała zamieszanie na rynku, np. poprzez ograniczanie sprzedaży licznych produktów. Nazywano to wówczas reglamentacją. Magazyny pękały w szwach, a sklepy stały puste. Wiem sporo na ten temat, ponieważ w tamtych latach, nie mogąc pisać prawdy, zarabiałem rozwożąc NIEISTNIEJĄCE towary od producenta do odbiorcy! Tak, formalnie te towary nie istniały – w rzeczywistości zalegały magazyny!!! Dziś magazyny też są pełne. Reglamentacja – nazywana KONCESJONOWANIEM dotyczy innych dziedzin gospodarki, choć nie do końca. Reglamentuje się wydawanie prasy, reglamentuje się dostęp do częstotliwości radiowych, koncesjonuje tworzenie niezależnych od rządu stacji telewizyjnych, ogranicza się tworzenie nowych placówek handlowych, a nawet koncesjonuje się nie tylko sprzedaż benzyny i alkoholu, lecz także... piwa bezalkoholowego (zakazano sprzedaży takowego w sklepie tuż obok szkoły podstawowej blisko mojego domu).

· W latach 1980-1981 cenzura decydowała o tym, co ukaże się w gazecie. Dziś nie ma cenzury – jej rolę przejęła adjustacja! Poza tym redakcje boją się pisać prawdę, bo mogą się narazić możnym tego świata! Kuriozalny, choć symptomatyczny jest list, w którym Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej informuje redakcję WPROST, że nie będzie udzielała żadnych informacji dziennikarzom tej gazety, ponieważ... są oni niewiarygodni!!! Nie dodano, w czyich oczach.

· Władza kłamie!!! Dwukrotnie starałem się o patronat Prezydenta R.P. nad akcjami charytatywnymi prowadzonymi przez moją fundację. Dwukrotnie otrzymałem odmowę, ponieważ (cytuję): „[...] z zasady Pan Prezydent nie obejmuje patronatem honorowym przedsięwzięć charytatywnych prowadzonych przez jakiekolwiek fundacje”. Nie przeszkadza mu jednak obejmowanie patronatem akcji charytatywnych prowadzonych przez... kilka innych fundacji. Więc jak jest naprawdę – obejmuje wbrew zasadzie, czy kłamie???

Czy potrzeba więcej analogii z latami 1980-1981 aby nie zacząć myśleć poważnie o tym, CO TAK NAPRAWDĘ SZYKUJE NAM POSTKOMUNISTYCZNA WŁADZA W NAJBLIŻSZYM CZASIE???

Nazwisko i adres znane redakcji.

Archiwum ABCNET 2002-2010