CZERWONY NIE WYBACZA

Aby uchronić przed atomowym ogniem swoich rodaków i swój kraj, Polskę, pułkownik Ryszard Kukliński wyrwał zęby czerwonej hydrze, planującej atak na Europę. Przekazując szereg informacji o planach "wyzwolenia jej z kapitalistycznej niewoli" stronie amerykańskiej uczynił je nieprzydatnymi. Zmusił Kreml do rezygnacji z ich urzeczywistnienia, rezygnacji z tego co musiało się skończyć Trzecią Wojną Światową.
Trudno powiedzieć ile istnień ludzkich uratował. Być może, i Twoje, i Twoich najbliższych.
Ale "czerwony" nie wybacza i mści się.

Pierwszy cios zadano mu w styczniu 1994 roku, kiedy jego młodszy syn Bogdan zaginał u wybrzeży Florydy podczas morskiej wyprawy płetwonurków. Przez pewien czas pułkownik podejrzewał, ze jego syn został porwany przez komandosów kubańskich i ze będzie proponowana wymiana za niego. Był zdecydowany i przygotowany na to. Po pewnym czasie stracił jednak nadzieje na odzyskanie syna. Dramat pozostał dotąd niewyjaśniony. Nigdy nie odnaleziono ciała Bogdana.
Zaledwie pól roku po pierwszej tragedii starszy syn państwa Kuklińskich, Waldemar, zginał umyślnie przejechany przez samochód, którego kierowca zbiegł z miejsca wypadku. Samochód został porzucony, ale oczyszczony dokładnie z linii papilarnych zbrodniarzy. Obaj synowie pułkownika ponieśli śmierć ze strony nieznanych sprawców w tajemniczych, ciągle dotąd niewyjaśnionych okolicznościach.
http://www.videofact.com/mark/Kuklinski/zemsta_kgb.html

Józef Szaniawski: „Mało kto wie, jak umarł Pułkownik. Otóż, wziął do ręki „Gazetę Wyborczą” i przeczytał artykuł. Był to kolejny paszkwil na Pułkownika. Korespondent Wyborczej w USA, Bartosz Węglarczyk, zamieścił bowiem recenzję z najnowszej książki Benjamina Weisera, poświęconej Pułkownikowi, a którą to książkę Weiser pisał od niepamiętnych już czasów. Recenzja została tak skonstruowana i zmanipulowana, iż wynikało z niej, że Kukliński potwierdza motywy wprowadzenia stanu wojennego, o których mówi generał Jaruzelski. Było to wierutne kłamstwo, bo nic takiego w tej książce nie pada. W czwartek, 5 lutego, pułkownik pisał kolejną wersję odpowiedzi, gdyż nie godził się z oszczerstwami Wyborczej. Wiem o tym, gdyż dzwonił do mnie w tej sprawie wielokrotnie. Dało się odczuć, że był bardzo zdenerwowany. W następstwie tego dostał wylewu krwi do mózgu. W śpiączce, po sześciu dniach, umarł.”
zmarł 11 lutego 2004 r
http://girzynski.salon24.pl/93002.html

Coś więcej o innych sukcesach Bartosza Węglarczyka
http://dziendobrytvn.plejada.pl/1949,info,bartosz_weglarczyk,prowadzacy…

Nikt nie kwestionuje bohaterstwa spisku podchorążych pod dowództwem podporucznika Piotra Wysockiego. Spiskowcy wystąpili wówczas przeciwko swojemu dowódcy, wodzowi naczelnemu wojsk Królestwa Polskiego Wielkiemu Księciu Konstantemu i Królowi Polski, a jednocześnie Carowi Rosji Mikołajowi I, wobec którego składali wojskową przysięgę. Dali w ten sposób początek Powstaniu Listopadowemu. Gdy po 26 latach zesłania na Syberię (był skazany na karę śmierci przez powieszenie, co zamienione zostało przez Cara na 20 lat zesłania) kapitan (takiego stopnia dosłużył się w czasie powstania) Piotr Wysocki wrócił z katorgi, polskie społeczeństwo witało go jako bohatera. Podarowało mu dom, w którym spędził resztę swojego życia, a gdy zmarł jego pogrzeb stał się wielką patriotyczną manifestacją. Tymczasem bohaterstwo płk Ryszarda Kuklińskiego ciągle przez wielu jest kwestionowane.
http://girzynski.salon24.pl/93002.html

Śmierć płk Kuklińskiego, tak niespodziewana, była wielkim ciosem nie tylko dla najbliższej rodziny, ale również dla grona przyjaciół, znajomych i dla tej części społeczeństwa, która zdawała sobie sprawę z tego, co uczynił dla Polski. 31 marca 2004 roku odbyła się uroczystość żałobna z inicjatywy rządu amerykańskiego w Waszyngtonie, a potem spotkanie poświęcone pamięci Ryszarda Kuklińskiego w Polskiej Ambasadzie. Natomiast urna z prochami pułkownika została złożona na ziemi polskiej, w Alei Zasłużonych w Warszawie na Powązkach.
http://www.recogito.pologne.net/recogito_28/wiara5.htm

Po uświadomieniu sobie olbrzymiego ryzyka jakie niosły najpierw dla Polski, ale i dla całej Europy agresywne zamiary sowieckich strategów Kukliński, postanowił się im przeciwstawić. Jedynym sposobem ich unicestwienia było przekazanie tych tajnych planów Amerykanom.
Niektórzy twierdzą, że gdyby nie materiały Kuklińskiego przekazane CIA, być może cała Europa lizałaby do dzisiaj swoje rany po światowym kataklizmie nuklearnym, który jednak najpierw zniszczyłby nasz kraj i zabił wszystkich prawie jego mieszkańców. Dlatego Amerykanie mówią o nim - bohater,
http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=204

Autor publikacji
Archiwum ABCNET 2002-2010