Co roku o dniu 31 sierpnia pisze (i mówi) się w wielu miejscach jako o dacie narodzin NSZZ "Solidarność" oraz podpisania "porozumień sierpniowych", a nawet "porozumień gdańskich".
Owszem, "porozumienia sierpniowe" były, DWA. Ale tylko JEDNO z nich z 31 sierpnia.
Jednak "porozumień gdańskich" nie było. Były: JEDNO "porozumienie szczecińskie" (30 VIII 1980) i JEDNO "porozumienie gdańskie" (31 VIII 1980).
Narodziny NSZZ "S" były dopiero 17 września 1980. Wcześniej nie było nawet jasne, czy uczestnicy protestów z lata 1980 r. powołają JEDEN ogólnopolski zwiazek zawodowy, czy więcej związków. I decyzje co do ich ilości, i co do jego nazwy zapadły na posiedzeniu w Klubie "Ster" w Gdańsku Wrzeszczu. Nie byłem uczestnikiem, ale byłem świadkiem tego spotkania. Obrady odbywały sie na parterze, wielkie okna były szeroko otwarte. Stałem na zewnątrz przy jednym z nich (jak wielu innych przechodniów) i słyszałem relację p. Kazimierza Świtonia o przebiegu strajku w Katowicach.
Co roku 17 września jest zdominowany przez rocznicę tragiczną: 17 IX 1939 (jedna z kolejnych agresji Armii Czerwonej na Polskę). Od 28 lat czas, aby jako odtrutkę na to obchodzić rocznicę o wymowie niejako odwrotnej: antykomunistycznej i pokojowej.